Go down
Cassandra Carrington
Cassandra Carrington
Pseudonim : Cassie, Cass
Wiek postaci : 25
Zawód : Udziałowiec w Atlantic Energy
Moc : Zmiennokształtna
Rejestracja : 15/09/2022
Punkty : 73
Liczba postów : 78

Informator
Grupa krwi: B-
Procent mocy:
Cassandra Carrington  K3GW5YW68/100Cassandra Carrington  UdWvTHi  (68/100)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t158-cassandra-carrington?nid=1#825https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t764-cassandra-carrington#1660https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t763-cassandra-carrington#1656https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t765-cassandra-carrington#1661

Cassandra Carrington  Empty Cassandra Carrington

Czw Wrz 15, 2022 5:03 pm

Cassandra Carrington

thumb2-nathalie-kelley-australian-actress-portrait-make-up-for-brunette-smile.jpg

Informacje

urodzona w Bostonie 19 lipca 1994 roku, mieszka w Seattle od kilku miesięcy. Nie przynależy do żadnej frakcji i nie piastuje żadnego stanowiska. wizerunku użycza Nathalie Kelley

Historia

Może zacznijmy tak. Urodziła się krótko przed ślubem matki i ma dwóch przyrodnich braci. Matki ani ojca nigdy nie znała gdyż w ten swój wspaniały dzień jakim miał być ślub, zostali zastrzeleni. BUM. W ten oto sposób jej rodzicami stali się jej dziadkowie. Chore, wiem. Za dużo o nich nie wspominali. W zasadzie, nikt nie wspominał. Gdy to wszystko się wydarzyło, Cassie była za mała by to pamiętać, a gdy zaczęła wypytywać, albo każdy ją olewał, albo dostawała wymijające odpowiedzi. Ale może wróćmy do rodzeństwa. Sebastian - najstarszy z braci. Nie miała z nim może jakiś bliskich kontaktów ale pamiętała, że jako mała dziewczynka uwielbiała mu się psocić i wymuszać na nim różnego rodzaju rzeczy, zwłaszcza za pomocą płaczu. Z biegiem lat wszystko się zmieniło. Jej drugi brat był od niej 5 lat starszy, i jakoś wolała trzymać się od niego z daleka. Oboje bywali dość charakterni i zazwyczaj każda próba zaczynania się w niego kończyła się kłótnią. Z biegiem lat jednak zaczęło jej wszystko przechodzić.
Pierwsze lata okresu szkolnego wspomina w miarę ok. Jednak później była to dla niej udręka. Nienawidziła się uczyć. Często traktowała to jak największą karę życiową jaka kiedykolwiek mogła się trafić. Mimo, że wiele spraw uchodziło jej na sucho, to nie zawsze jednak udawało jej się unikać kar za oceny czy brak tak zwanej dyscypliny. Jednak pomimo dziadka twardych i sztywnych zasad i ogromnych wymagań, które głównie były celowane w jej braci, nie odczuwała braku miłości ze strony dziadków. Nie wiedziała jednak, że jej bracia czuli się mniej przez nich kochani.
Po kilku latach zauważyła jakby Sebastian zaczął jej unikać. Choć tłumaczyła to sobie nauką. W końcu próbował się dostać na studia. Jednak były momenty gdzie uniknąć jej nie mógł. W końcu mieszkali w tym samym domu... Serce jej pękło gdy Sebastian wyjechał. Co prawda miała świadomość, że to do szkoły i w ogóle, ale jakoś miała dziwne wrażenie, że już się tu nie pojawi. Przez jego wyjazd uświadomiła sobie, jak bardzo jej na nim zależy. Nie odbierała tego jednak, że zależy jej na nim bardziej niż na bracie. W końcu byli rodzeństwem.
Kilka lat później jej drugi brat też nawiał. Została sama więc całe swoje chore zasady itp dziadek przelewał teraz na Cassie. Nie było już w domu chłopaków których mógłby ustawiać po kątach jak mu się podobało, więc stwierdził, że teraz dopiero weźmie się za jej wychowanie. Niestety wszystko poszło nie w tym kierunku jaki dziadek sobie upatrzył. Gdy miała niecałe 15 lat, wracała wieczorem z dodatkowych zajęć, Cassie została zaatakowana i pobita przez jakiś młodych typków. Nie znała ich, ale domyślała się, że może chodzić o pseudo interesy jej dziadka. Była jedyną która została tu na miejscu bo jej bracia powyjeżdżali. W pewnym momencie jednak coś się zmieniło i kolesie odsunęli się od niej po czym zaczęli się wycofywać by ostatecznie wsiąść do auta i odjechać. Nie wiedziała o co chodzi. Było już dość późno, praktycznie nikogo na ulicach. Obolała wstała i skierowała się do domu. Nie chcąc jednak się pokazywać nikomu taka poobijana, wślizgnęła się do domu i zamknęła w swoim pokoju, Rozcięta warga podobnie jak zęby bolały niemiłosiernie. Wiedziała, że jak dziadek ją zobaczy, to zaczną się pytania. Wolała tego jednak dziś uniknąć. Po chwili jednak chciała sprawdzić jak bardzo źle jest i spojrzała w lustro. To co zobaczyła, w pierwszej chwili przeraziło ją. Miała białe uszy i kły jak u wilka. Wiedziała, że nie może dłużej tu zostać. Nie mogła pozwolić by ktoś ją taką zobaczył. Spakowała szybko do torby najpotrzebniejsze rzeczy, ubrała na siebie bluzę, naciągnęła kaptur po czym uciekła z domu.
Przez pierwsze kilka miesięcy było jej bardzo ciężko. Jednak wiedziała, że nie może wrócić do dziadków. Nie jako mutant. Trzymała się z dala od ludzi, miast, po nocach koczowała w jakiś piwnicach a za dnia chowała się w lasach starając się przywrócić do normalności nie tracąc jednocześnie kontroli. Początkowo zmieniała się częściowo. A to pojawiały się uszy, a to ogon. Wiedziała, że w takim stanie nie może wrócić do domu.
Kilka miesięcy później, spotkała na swojej drodze podobnych do siebie. Jednak oni potrafili już w pełni kontrolować swoją moc. Wyjaśnili jej wszystko i pomogli zapanować nad mocą. Od tej pory, byli niemal nierozłączni. Była najmłodsza w grupie ale nikomu to nie przeszkadzało. Dylan, najstarszy z nich wszystkich, wziął Cassie pod swoje skrzydła i to On poświęcał jej najwięcej uwagi w kwestii treningów. Nauczył ją jak korzystać z mocy i kiedy. Nawet można powiedzieć, że coś między nimi zaiskrzyło. To z nim wówczas, w swoje osiemnaste urodziny straciła dziewictwo. Jednak w ich relacji nie było żadnego głębszego uczucia. Przynajmniej nie ze strony Cassie. Choć bardzo chciała, nie potrafiła go pokochać.
Dylan w pewnym momencie zapoznał ją też z Dominiciem Serrano. Jak się z czasem okazało, Dylan pracował dla niego. Prawdę mówiąc nie musiał jej nawet wprowadzać w to wszystko co dotyczyło Dona. Doskonale wiedziała kim był.
W między czasie doszły ją słuchy że ludzie dziadka jej szukali, jednak bezskutecznie. W sumie nic dziwnego skoro ukrywała się w lesie a jeśli ktoś był zbyt blisko, jej nowa paczka w postaci zwierząt skutecznie odstraszała przybłędy.
Cassie wolała by rodzina uważała ją za zaginioną lub nawet zmarłą. Dlatego też częściej przedstawiała się nie jako Morrison a Carrington. Wcześniej robiła to sporadycznie, ale nie chciała by ktokolwiek kojarzył ją z dziadkiem.
Dzięki częściowej współpracy z Dylanem i Donem, więcej czasu spędzała w mieście. Podobnie jak cała ich paczka.
Przez parę ładnych lat trzymała się blisko zarówno paczki jak i Dona Doskonale wiedziała, że jeśli dobrze się przy nim ustawi, to niczego jej nie zabraknie. A póki co, dobrym sposobem było sypianie z Dylanem. Owszem było to dość wredne z jej strony, jednak nie chciała ukrywać się w lesie po wsze czasy. Zwłaszcza, że poprosiła jakiś czas wcześniej poprosiła Dylana o przysługę. Wiedziała, że będzie w stanie załatwić jej "nowe" dokumenty. I tak też się stało.
W 2014 roku zrobiło się dość głośno o obchodach Dnia Niepodległości. Wiedziała, że wówczas nastał czas mutantów. Z drugiej strony mogła zacząć się obawiać nieco bardziej o swoje życie. Wówczas opuściła chwilowo Dylana i resztę i ruszyła własną drogą. Choć wiedziała, że zapewne kiedyś się jeszcze ich drogi zejdą.
Przez jakiś czas podróżowała po stanach na tyle na ile było to możliwe. Niby błąkała się bez celu szukając swojego miejsca, gdzie mogłaby zamieszkać i zacząć od nowa, jednak podświadomie szukała Sebastiana. Nie bez powodu zmierzała głównie w kierunku Nowego Jorku. Wiedziała, że właśnie tam ostatnio się znajdywał. Jednak można powiedzieć, że w ostatniej chwili zrezygnowała i zmieniła kierunek. Jakby przypomniała sobie swoje postanowienie sprzed kilku lat, gdzie nie chciała by rodzina wiedziała, że tak na prawdę nie zaginęła.
Podczas swoich "wędrówek" natrafiała na kolejne naiwne osoby którym mąciła w głowach i naciągała na pieniądze po czym znikała bez śladu. Wszystko po to by mieć z czego przeżyć i się nie narobić. Nie można jednak ukryć, że co jakiś czas wracała do Dylana i Dona. Jakby nie było, była do nich przywiązana. Nawet bardziej jak do własnej rodziny. Niemniej nie zostawała tam na długo.
Niestety gdziekolwiek by nie trafiła, nie mogła zagrzać miejsca na dłużej. W każdym jednym mieście coś jej nie pasowało lub spotykała kogoś kogo kiedyś znała. Dlatego też co kilka miesięcy zmieniała miejsce zamieszkania. W ten sposób kilka tygodni temu dotarła do Seattle. Miejsca gdzie nikt jej nie znał. Obiecała sobie, że zacznie tu od nowa. Na tyle ile będzie to możliwe.
W Seattle przypadkowo odnalazła brata a właściwie braci. Oczywiście nie obyło się bez skomplikowania życia braciom jak i sobie. Chociażby z tego względu, na to, że wyszło na jaw, czyją jest wnuczką. Trochę to trwało nim wszyscy do tego przywykli. Również dość szybko dzięki pracy u Dona, zarobiła i odłożyła wystarczająco dużo pieniędzy by wykupić sporo udziałów w firmie energetycznej "Atlantic Energy".

Podczas gdy w Seattle miało miejsce tornado, w danym dniu Cass była poza miastem i w zasadzie była tak pochłonięta pracą, że nie miała pojęcia o całej zaistniałej sytuacji. Po powrocie dopiero dowiedziała się od swojego brata Sebastiana. Wówczas z Dylanem postanowiła zrobić małe śledztwo by dowiedzieć się co tak na prawdę miało miejsce. Po jakimś czasie dowiedzieli się prawdy. Cass po cichu ba bieżąco dowiadywała się o stanie zdrowia bratanka podobnie jak i o Sebastianie. W między czasie dowiedziała się również, że Sebastian walczy o syna w sądzie. Jednak nie wtrącała się choć ją korciło.

Na końcu października 2019 roku pojechała z Dylanem i częścią ludzi Dona załatwić pewne interesy. Niestety sprawy nie poszły po ich myśli i zaczęła się strzelanina.  Chcąc nie chcąc Cass oberwała najbardziej przez co około miesiąc spędziła w szpitalu. Mimo, że nie chciała by cokolwiek wyszło na jaw, że w ciężkim stanie si€ tam znalazła, to mimo to, jakimś cudem Sebastian dowiedział się, że była strzelanina przez co wydzwaniał do niej a ona tylko odrzucała połączenia. Od razu domyśliła się, że to sprawka Dylana. Truł jej, żeby dała znać braciom, że jest w szpitalu ale przecież mieli ustalone, że jeśli cokolwiek by się stało, nikt ma o niczym nie wiedzieć. No chyba, że by zginęła to wtedy mieli wolną rękę. Była na niego wściekła co nie pomagało w sprawnym powrocie do zdrowia.
Wróciła do swojego mieszkania w ostatni piątek listopada. Jednak stale musiała być pod kontrolą lekarzy i niemal stale kręciła się po jej mieszkaniu pielęgniarka. W szpitalu jak i w domu miała mnóstwo czasu na przemyślenia co sprawiło, że postanowiła się oddać w pełni pracy. Zwłaszcza, że przez okres pobytu w szpitalu nazbierało się trochę spraw związanych z Atlantic Energy.

Charakter

Może zacznijmy tak.... Z pozoru wydaje się być grzeczną, ułożoną i spokojną kobietą. Bywa roztrzepana, zarozumiała, pewna siebie (czasami aż za bardzo), marudna, wredna, impulsywna, nieprzewidywalna, bardzo bezpośrednia. Ale żeby nie było, że ma same wady. Co to to nie.
Lubi przebywać w towarzystwie innych osób jednak czasem jest typem samotnika. Jest pełna energii, szczera, pomocna. Nie pozwoli by komuś bliskiemu stała się krzywda. Broni ich zawzięcie aż do ostatniego tchu. Lojalna, zabawna. Cóż, można by tak wymieniać w nieskończoność jednak najważniejsze jest chyba to, że jej charakter jest dość pogmatwany. To jaka w danym momencie jest i jak się zachowuje, zależy tylko i wyłącznie od jej mocy. Czy nie przesadziła z ćwiczeniami, czy nie przeceniła swoich możliwości. Uwielbia stawiać sobie poprzeczki na prawdę wysoko i wkurza się gdy coś nie idzie po jej myśli.  

Opis Mocy

Zmiennokształtność [Wilk Polarny] - Moc objawiająca się częściową bądź całkowitą przemianą w zwierzę. W tym przypadku Wilka Polarnego który charakteryzuje się grubą białą sierścią i jest to jego główna cecha wyróżniająca. Po przemianie oczy mienią się błękitem a zmysły podobnie jak u prawdziwego wilka są wyostrzone.

Poziom 1 (0-30%)

Podczas tego poziomu dochodzi tylko do częściowej zmiany. Np pojawiają się uszy których ciężko się "pozbyć". Ciężko jest również doprowadzić do pojawienia się uszu czy kłów. Zwykle pojawiają się w najmniej oczekiwanym momencie. Użytkownik musi znieść wówczas ból danych miejsc podczas samej przemiany jak i podczas przywracania do ludzkiej postaci.
Czas użytkowania na czas odpoczynku (w postach): 1/4

Poziom 2 (31-45%)

Jest w stanie przemienić własnymi siłami jedną do dwóch części ciała. np kły i uszy. bądź kły i pazury. Do całkowitej bądź połowicznej przemiany dochodzi tylko przypadkowo podczas silnych emocji. Jednak jest to wciąż bolesna procedura ale nie tak bolesna jak w przypadku poziomu 1.
Czas użytkowania na czas odpoczynku (w postach) 3/5

Poziom 3 (46-60%)

Jest w stanie przemienić połowę swojego ciała niemal bez problemu. Może wówczas sprawić by jej ciało od pasa w dół bądź w górę będzie wyglądać jak wilcza część ciała.
Czas użytkowania na czas odpoczynku (w postach) 3/4
Może również bez problemu przemienić poszczególne 2-4 części ciała, np. uszy, pazury, kły i ogon
Czas użytkowania na czas odpoczynku (w postach) 4/2

Poziom 4 (61-89%)

Może przemienić się cała choć jest to dość ciężki proces dla ciała jak i organizmu. Zmienia się wówczas wszystko od przestawiających się kości aż do przemieszczania się organów. Wszystko to powoduje ból podczas przemiany.
Czas użytkowania na czas odpoczynku (w postach) 5/3

Poziom 5 (90-100%)

Pełny profesjonalizm. Organizm przyzwyczajony do bóli z poprzednich poziomów mocy, zmienia się automatycznie bez większych boleści. Może utrzymać się w stanie przemiany nawet do 8 postów po czym odpocząć musi przez co najmniej 3.
Po osiągnięciu tego poziomu mocy, nie musi dość do przemiany by móc się szybciej poruszać niż przeciętny człowiek. Niemniej wciąż jest wolniejsza od wilka.

Zalety:

-Podczas przemiany na jakimkolwiek poziomie, wyostrzają się zmysły. Węch, wzrok, słuch, dzięki czemu jest w stanie wyczuć, zobaczyć czy usłyszeć z większej odległości niż przeciętny człowiek.
-Wyższa temperatura ciała która się utrzymuje. Co za tym idzie? Stale jest jej ciepło.
-Po osiągnięciu poziomu 4 lub 5 swojej mocy, podczas przemiany użytkownik mocy jest około 15-20 cm wyższy i nieco silniejszy niż wilki występujące w naturze.

Wady:

-Niestety producenci ubrań nie przewidzieli możliwości przemiany człowieka w zwierzę, więc każde jedne ubranie podczas przemiany ulega zniszczeniu.
-W postaci zwierzęcia nie przemawia ludzkim głosem - to nie wigilia
-Podczas zbyt częstego użytkowania mocy, mogą wystąpić skutki uboczne takie jak:
*bóle mięśni, kości i stawów
*problemy z odżywianiem, wymioty
*częste migreny
*krwotoki z nosa
*nadmierna agresja
-Po osiągnięciu ostatniego poziomu mocy, musi uważać by nie przesadzić z używaniem mocy. Gdyż może skończyć się tak, iż w postaci wilka, może stracić kontrolę nad swoimi zachowaniami i przeważyć może wilcza natura. Im więcej jej będzie przeważać, tym mniejsze szanse na powrót do ludzkiej postaci. Wówczas musiałaby zostać mocno ranna bądź potrzebna byłaby mutazyna.

Ciekawostki

-Ma na ciele kilka tatuaży
-Straciła dziewictwo w wieku 18 lat
-Nie potrafiła pokochać Dylana gdyż cały czas w głowie siedział jej Sebastian.
-Jako wilk ma białą sierść i a jej oczy stają się błękitne
-dorobila się już kilka blizn. Wszystko przez treningi sprzed kilku lat.
-potrafi grac na fortepianie.
-Przestała używać nazwiska Morrison. Gdy się przedstawia, podaje nazwisko Carrington.
-Lubi seks. Nawet bardzo.
-W obronie swoich bliskich i przyjaciół jest w stanie zrobić dosłownie wszystko.
-Jest większościowym udziałowcem w Atlantic Energy.
- W 2014 roku, krótko po tym gdy na jakiś czas odłączyła się od Serrano i wyjechała, okazało się, że jest w ciąży. Nie chciała zakładać rodziny a tym bardziej mieć dzieci, więc nie wspominając o tym nikomu, dokonała aborcji którą trzyma w tajemnicy po dziś dzień. Zapłaciła również ekstra, aby nie było śladu w jej karcie medycznej o aborcji. O tym wszystkim nie wie nawet sam Dylan który był ojcem.



Ostatnio zmieniony przez Cassandra Carrington dnia Pią Paź 07, 2022 10:54 am, w całości zmieniany 1 raz
The Gifted
The Gifted
Wiek postaci : 0
Rejestracja : 07/09/2022
Punkty : 488
Liczba postów : 717
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/

Cassandra Carrington  Empty Re: Cassandra Carrington

Nie Paź 23, 2022 11:32 pm

Karta zaakceptowana


Wiele wydarzyło się na pierwszej odsłonie The Gifted. Witamy ponownie, Cassandra Carrington
.
__________________________________________________________________
Za kontynuację gry Twoja postać otrzymuje następujący bonus:

  • +3% do Poziomu Mocy


Procent Mocy: 68%

Grupa krwi: B-
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach