Malia Akana

Malia urodziła się jako drugie dziecko Keony i Jennifer Akana. Jej rodzice poznali się na Hawajach. Jennifer była typową Amerykanką na wakacjach która zakochała się z wzajemnością w czystej krwi Hawajczyku. Ojciec pierwotnie nie chciał opuszczać rodzinnych stron. Dopiero gdy urodziła się Malia, dał się namówić na "tymczasowe" przeniesienie się do Nowego Jorku, z czego jej starsza siostra Kailani nie była zadowolona. Miała wówczas 5 lat gdy urodziła się Malia a 8 gdy wyprowadzali się z ich rodzinnych stron.
W szkole siostry radziły sobie dobrze. Nie sprawiały też żadnych wychowawczych problemów. Ojciec jednak jak to rdzenny Hawajczyk, zawsze dbał o to by córki nie zapomniały skąd pochodzą. Wpajał im hawajskie tradycje, legendy... Malia zawsze była zachwycona opowiadaniami ojca. Miała nawet taki okres w okresie dorastania gdy chciała wrócić w rodzinne strony. Jednak matka upierała się, że tutaj mają większe możliwości na przyszłość a i Kailani zdążyła się przyzwyczaić do życia w Nowym Jorku. Po jakimś czasie wiedziała jednak, że nie wygra i skupiła się na nauce. Chciała zostać adwokatem więc starała się zawsze mieć jak najlepsze wyniki w nauce by w przyszłości nie mieć trudności z dostaniem się do szkoły. Pierwotnie szukała szkoły prawniczej na Hawajach jednak rodziców nie stać było by pomóc jej na tyle by mogła tam studiować. Mimo, że Malia sama dorabiała w restauracjach jako kelnerka czy zajmowała się dziećmi sąsiadów, to nie wystarczyłoby na utrzymanie się samej na Hawajach. Ostatecznie wybrała szkołę w Nowym Jorku. Nie wiedziała wówczas, że jej matka już chorowała na nowotwór piersi. Nie wiedziała nawet, że pieniądze które miały pójść na leczenie matki, rodzice postanowili przeznaczyć na wykształcenie córek.
Malia dostała się do Nowojorskiej szkoły wyższej o specjalizacji prawniczo-karnej. Na szczęście udało się i się dostała. Dzięki temu, że szkoła znajdywała się w mieście zamieszkania, nie musiała mieszkać w akademiku. Po roku ciężkiej nauki, stan jej matki uległ pogorszeniu. Malia niewiele myśląc, nawet nie uprzedzając znajomych czy przyjaciół, zrezygnowała z nauki i pieniądze które miały pójść na studia, przeznaczyła na leczenie matki Nie przejmowała się tym, że nie będzie miała żadnego wykształcenia. Życie matki było dla niej ważniejsze.
Walka z rakiem trwała kilka lat. W tym czasie Malia imała się każdej możliwej pracy by tylko zarobić jak najwięcej. Na całe szczęście, matka Malii przezwyciężyła raka. Jednak zamiast się z tego cieszyć, martwiła się o brak wykształcenia córki. Ale ta jedynie ją zbywała mówiąc, że ma się nie martwić.
Około rok po pokonaniu nowotworu przez matkę, Kailani wyszła za mąż i się wyprowadziła. Było im trochę ciężko co prawda, bo Kailani sama jednak też dużo pomagała im finansowo, ale cieszyli się, że znalazła sobie kogoś i jest szczęśliwa. Po kilku miesiącach okazało się, że jest w ciąży. Malia starała się pomóc siostrze jak tylko mogła. Jej mąż ciężko pracował a ciąża była zagrożona. Kilka miesięcy po porodzie Kailani z mężem przeprowadzili się do Seattle. Ojciec jej męża przepisał mu w spadku firmę, a firma w której wówczas pracował, miała problemy finansowe i była bliska bankructwa więc niewiele się zastanawiając, spakowali co mieli i wyjechali. Malia tęskniła za siostrą i siostrzeńcem jednak jak tylko by ku temu możliwość odwiedzała siostrę a ona odwiedzała ich.
Około dwa lata później rodzice postanowili wrócić na Hawaje. Z racji tego, że Malia była już pełnoletnia, było to jej decyzją czy chciała wrócić z nimi czy jednak woli zostać. Wybrała jednak, że zostanie. Pomogła rodzicom sprzedać dom, Otrzymała od nich część pieniędzy za niego i sama wynajęła pokój. Jednak nikomu nigdy nie mówiła jak ciężko jej było się utrzymać samej. Oszczędności dość szybko się skończyły a sama od rana pracowała w knajpce serwując śniadania, popołudniami w restauracji jako kelnerka a wieczorami do późnych godzin nocnych pracowała w klubie nocnym. A gdy tylko miała jakiś dzień wolny, odsypiała cały tydzień. Więc na dobrą sprawę nie miała nawet czasu na życie prywatne, typu przyjaźnie, miłosne rozterki...
Pół roku temu siostra zaczęła namawiać Malię by ta przeniosła się do nich. Malia początkowo oponowała ale w końcu dała się namówić siostrze. Niemniej nie chciała się im narzucać i siedzieć im na głowie więc po niecałym miesiącu znalazła i wynajęła pokój niedaleko nich. Mimo to, pomagała siostrze jak mogła gdyż ta była już w 8 miesiącu ciąży. Gdy zaczęła się akcja porodowa, Malia szybko przybiegła do nich by zająć się siostrzeńcem. Niestety Kailani zmarła przy porodzie więc jej mąż wrócił do domu jedynie z nowo narodzonym synkiem. Malia była bliska załamania jednak starała się jakoś trzymać przy szwagrze i dzieciach. Zwłaszcza starszym. Pierwsze noce Malia spędziła w ich mieszkaniu. Jednak co noc płakała w poduszkę za siostrą. W czasie gdy szwagier zajął się organizacją pogrzebu, Malia zajmowała się dziećmi.
Pogrzeb odbył się na Hawajach. Obrzęd pogrzebowy był typowo hawajski. Później jakiś czas spędzili w domu w Kaulapuu. Rodzice Malii namawiali ich by nie wyjeżdżali i zostali na Hawajach, że otrzymają pomoc i w ogóle ale szwagier chciał jednak wrócić w rodzinne strony a Malia chciała pomóc szwagrowi przy dzieciach, czując że jet to winna siostrze. Więc wróciła ze szwagrem i siostrzeńcami do Seattle obiecując wcześniej rodzicom, że będzie ich odwiedzać tak często jak to możliwe.
Malia nie zrezygnowała z wynajmu pokoju. Wciąż mieszkała "u siebie" jednak kiedy tylko była potrzeba pomagała szwagrowi z dziećmi. A za dnia pracowała jak mogła.
Od tego czasu minęły dwa miesiące. Ból pozostał jednak stara się żyć dalej. Wciąż pracuje jako kelnerka a w wolnej chwili pomaga szwagrowi.

Jeśli chodzi o wydarzenia z Dnia Niepodległości z 2014 roku Malia słyszała o tym. Jednak była tak zajęta pracą, że nie miała czasu się nad tym zastanawiać. Owszem w miejscach w których pracowała, dużo się o tym mówiło, jednak ona jako kelnerka musiała pozostawać neutralna i nie wdawać się w dyskusje. Choć w głowie czasem kłębiło się jej mnóstwo myśli. Począwszy od tego, czy to o mutantach było prawdą? Czy wszyscy tacy są?

-Pomocna
- Zazwyczaj nie mówi tego co myśli a to co druga osoba chciałaby usłyszeć
- Siebie stawia na drugim miejscu
- Pracowita, a raczej pracocholiczka
- Rzadko prosi o pomoc, chyba, że na prawdę jej potrzebuje i wie, że sama nie da rady
- Stara się robić wszystko perfekcyjnie
- Zwykle łagodzi, bądź stara się łagodzić wszelkie sprzeczki czy kłótnie.
- Utrzymuje niektóre hawajskie tradycje
- Zazwyczaj spokojna
- Lubi spacery po plaży, przypomina jej to wtedy o wakacjach u dziadków na Hawajach
- Lubi też książki przygodowe i romanse
- Często słucha spokojnej muzyki jednak czasami lubi posłuchać czegoś "mocniejszego" jak rock.

-Zna język Angielski, Hawajski (czyt. polinezyjski), język Maui oraz hiszpański
-Ma na łopatce wytatuowanego hibiskusa, oficjalnego hawajskiego kwiatu.
-Gdy była dzieckiem, ojciec wpajał jej i siostrze kulturę, legendy i wierzenia hawajskie.
-Imię siostry nadał ojciec, natomiast jej samej - matka. Chciała by choć jedna z jej córek miała bardziej "światowe" imię.
-Rzuciła szkołę prawniczą by pomóc opłacić leczenie matki.
-Często się przepracowuje.
-Pomaga szwagrowi w opiece nad dziećmi po śmierci Kailani
-Czasami miewa ataki paniki.