Matteo De Luca

Matt przyszedł na świat we Włoszech jako jedyne dziecko państwa De Luca. Nie dane było mu poznać mamy, która zmarła krótko po narodzinach syna z powodu sepsy. Całkowitą opiekę nad chłopcem przejął ojciec będący w tamtym czasie prawnikiem. Pieniędzy nie brakowało i przez pierwsze lata dzieciństwo Matta nie odbiegało od normy.
Zmiany zaczęły się wraz z przeprowadzką do Olympii w Stanach Zjednoczonych. Antonio zakupił pokaźną willę i jego interesy niemal natychmiast zaczęły przybierać mroczniejszą stronę przynoszącą zarazem większe dochody. Mężczyzna pragnący władzy i jeszcze bogatszego życia nawiązał bliskie kontakty z tamtejszą triadą co później okazało się bezpośrednią przyczyną zmiany miejsca zamieszkania.
Ojciec zaczynał od najniższego szczebla by wraz z upływem czasu stać się jednym z najbardziej wpływowych członków. Pod dachem willi De Luca niejednokrotnie kręcili się podejrzani ludzie w różnych interesach. Ojciec miał pełne ręce roboty i potrzeby Matta były odkładane na bok. Na nieszczęście chłopca Antonio szybko zaczął wykorzystywać go jako kolejny z jego pionków. W wieku 6 lat syn dopuścił się pierwszych kradzieży czym zdobywał uznanie ze strony rodzica. Był uczony wykorzystywać swoją dziecięcą twarz do manipulowania innymi i uciekania z tarapatów. Chłopiec rozumiał że to co robił było złe, ale bez granic pozostawał posłuszny swojemu ojcu.
Matt stał się niczym innym niż narzędziem do zarabiania pieniędzy i zacierania śladów po zbrodniach dokonanych pod okiem taty. Nawet dobrze mu szło dopóki w trakcie jednej z kradzieży jego grupa nie została zauważona przez przypadkowego świadka któremu niemal natychmiast zostało poderżnięte gardło. W tamtym momencie psychika dziecka po prostu nie wytrzymała i zaledwie jedenastoletni Matt zaczął głośno płakać narażając całą misję na niepowodzenie. Udało im się zbiec ale nie zdołali ukończyć misji i zachowanie chłopca miało mieć swoje konsekwencje w domu. Informacja szybko dotarła do taty Matteo, który postanowił podnieść rękę na syna za jego niesubordynację. Antonio był wściekły za mentalną słabość prezentowaną przez własnego potomka. Podczas desperackiej próby ucieczki z uścisku mężczyzny Matt w ułamku sekundy rozpłynął się w powietrzu i znalazł się za balustradą balkonu doznając poważnej kontuzji nogi. To wtedy wyszło na jaw, że syn Antonio De Luca okazał się nosicielem zmutowanego genu X. Jego zdolności teleportacji miały być później wykorzystywane podczas misji i nie ma co ukrywać, że skuteczność ich powodzenia wzrosła kilkukrotnie dzięki zdolnościom Matteo.
Osiągnąwszy wiek nastoletni w egzystencji Matta znaleziono kolejne zastosowanie. Po tym jak zauważono, że jego kobieca twarz budzi u innych zainteresowanie narodziła się idea aby chłopak zaczął pracować w jednej z agencji towarzyskich należących do Antonio. Nie tylko zdobywał tym sposobem pieniądze dla mafii a ważne informacje i kluczowe kontakty wpływowych ludzi także. Miał uwodzić i podstępem przesłuchiwać interesujących mafię klientów i sprawował się w tej roli doskonale. Delikatna aparycja będąca dotąd przekleństwem stała się w jego pracy niezaprzeczalnym atutem.
Matt nie znalazł się w agencji z własnej woli, ale jakkolwiek to nie zabrzmi to ostatecznie nawet mu się tam spodobało i nie próbował niczego zmieniać. Nie musiał już dłużej kraść, krzywdzić czy widzieć krzywdę innych ludzi odcinając się od świata mafii na rzecz pracy jako chłopak do towarzystwa. Od tamtej pory miał też rzadsze kontakty z tatą na co nie mógł narzekać acz zwykł mawiać:

'Opiekun zawsze obserwuje'

Co wcale nie mija się z rzeczywistością. Ludzi Antonio w agencji i poza nią jest od groma i Matt będąc w pracy poza domem nigdy nie mógł pozwolić sobie na pełną samowolkę. Oni byli jego uszami i oczami i nastolatek zawsze o tym wiedział.
Opinia Matteo na temat mutantów była całkowicie neutralna. Wiedział o nich jeszcze przed zamachem z 2014 roku, ponieważ zarówno on jak i niektórzy członkowie triady potajemnie korzystali z mocy na potrzeby różnych zleceń. O ile zamach nie wpłynął na indywidualną opinię Matta tak przyczynił się do jeszcze większego posłuszeństwa względem ojca ze strachu przed tym jaki los go czeka.
Wydawać by się mogło, że środowisko w jakim się wychowywał doszczętnie go zniszczy i pozbawi wszelkiej moralności, ale należy pamiętać że Matt wciąż ma szkolne życie. Nie posiada wielu przyjaciół jednak nie należy do wyrzutków. Uczy się bardzo dobrze i nie sprawia jakichkolwiek problemów wychowawczych.
Wieść o zniszczeniu Dzielnicy Ochrony Mutantów była dla niego szokiem. Ojciec starał się zataić to przed nim, ale każdy o tym mówił i nie było trudno się tego dowiedzieć z trzeciej ręki. Późniejsza rozmowa z ojcem na ten temat skutkowała nastraszeniem syna, że wszyscy uciekinierzy są kryminalistami i są śmiertelnym zagrożeniem dla ich rodziny i społeczeństwa. Od tamtej pory nakazał mu zgłaszać kontakty ze wszelkimi mutantami jakich spotka na co Matt się zgodził nie umiejąc inaczej. Na domiar złego zaczął panicznie bać się mutantów o których do niedawna miał neutralne zdanie
Z jego ręki zostało uprowadzonych wielu uczniów z podejrzeniem mutacji i zdobycie informacji z o ich mocach przy jego umiejętnościach manipulacji nie należało do jakoś szczególnie trudnych zadań. Ot wykorzystywał ich zaufanie i później przekazywał młodziaków w ręce triady, laboratoriów i innych miejsc gdzie ich dalszy los pozostawał nieznany. Luca nigdy nie czuł wyrzutów sumienia związanych ze zdradą żyjąc w przeświadczeniu, że tym sposobem wyświadcza społeczeństwu przysługę.
Był niczym innym jak narzędziem w rękach taty pozbawionym wszelkich moralności. Duma? Honor? On tego nie znał i wyznaczone dla niego cele uświęcały wszelkie środki. Kiedy w agencji towarzyskiej Antonio de Luca 'Skorpion' wzrosło zapotrzebowanie na młodocianych pracowników dla grubych ryb ze stanu Waszyngton to od razu skierowano się z tym do Matta, który miał zrekrutować nieletnich za ich własną zgodą by nie sprawiali większych problemów.
Jednym z idealnych kandydatów był Simon Miles, którego poznał Luca w lutym 2019 roku podczas międzyszkolnych zawodów w siatkówkę. Nieskazitelnej urody wysoki blondyn o naturalnie jasnych blond włosach byłby cenną perełką w morzu potrzeb agencji. Od razu wzbudził zainteresowanie Matta dlatego ten od tamtej pory starał się zawrzeć z nim bliższą relację. Rekrutacja nie była prostym zadaniem bo polegała na zaciągnięciu nieletniego do łóżka. Miało to na celu nie tyle potwierdzić homoseksualną naturę orientacji ale i określić personalne predyspozycje na potrzeby agencji, których młodzież nie zwykła jeszcze znać. Takowy proces mógł trwać nawet kilka miesięcy zanim rekruter skończyłby w biznesie Antonia.
O ile Luce poszło gładko z weryfikacją większości chłopców tak przypadek Simona był inny. Nawiązując z nim coraz to bliższą i szczerszą przyjaźń zaczął zapominać o wyznaczonej przez tacie misji i spędzać z nim czas dla własnej przyjemności. Będąc przy nim po raz pierwszy w życiu potrafił zapomnieć o wszelkich troskach i czuć się jak normalny nastolatek. Blondyn zauroczył go swoim dumnym temperamentem, otwartością i młodzieńczym wigorem. Był nie tylko jego pierwszym prawdziwym przyjacielem ale też miłością.
Rozumiejąc jak wiele Simon zaczął dla niego znaczyć postanowił nie angażować go w ciemne interesy taty i odciąć go od tego wszystkiego. Znalazł nawet na to proste rozwiązanie, którym miało być zwyczajnie przyznanie się do porażki zrekrutowania go. Ku jego zdziwieniu po podzieleniu się z tatą tą informacją ten zasugerował wyznaczenie kogoś innego do zaciągnięcia blondyna i tym kimś był nie kto inny jak Tao Shen Yu. Uzasadnił to tym, że Simon byłby zbyt cennym nabytkiem aby tak łatwo odpuścić i istniała dusza szansa na to, że Shen Yu znajdzie na niego haczyk.
Matt zgodził się na takie rozwiązanie trochę w duchu licząc na to, że skoro jemu nie udało się uwieść Simona to Tao też to nie wyjdzie i wszystko będzie po staremu. Dowiedziawszy się jednak o sukcesie starszego kolegi w postaci odebrania blondynowi dziewictwa odczuł coś o co siebie nawet by nie podejrzewał. Zazdrość. Niby nie wpłynęło to jakoś negatywnie na biznesową relację Matta z Tao bo w końcu Tao zrobił to tylko w imię interesu z Antonio ale otworzyło to oczy Matteo, że Simon naprawdę widział w nim nikogo więcej jak przyjaciela.
Ta rzeczywistość go zabolała, ale kiedy w sierpniu 2019 roku usłyszał o zaginięciu Simona to od razu szukał w tym powiązań ojca. Tata jednak nic nie wiedział... Tao? Też nie. Simon nagle jakby rozpłynął się w powietrzu i nikt nie miał pojęcia gdzie przebywał w ostatnich dniach. Matt postanowił odwiedzić miejsca gdzie dotąd widywali się. Boiska, parki pomniki. Przeczesał chyba całe West Seattle i na nic się to nie zdało.
Długo nie zajęło zanim tata zorientował się, że Luca prowadziwszy swoje poszukiwania nie wypełnia biznesowych obowiązków jak należy dlatego osobiście wyznaczył mu misję doręczenia paczki z bronią dla jednego z klientów. Miał zapewnioną ochronę w postaci dwóch uzbrojonych ludzi i w teorii wystarczyło tylko zostawić paczkę w wyznaczonym miejscu. Nic nie poszło po ich myśli bo zostali zaatakowani i zaczęto do nich strzelać. Dwóch ludzi Antonio zginęło na miejscu tymczasem Matt uciekał po swoje życie słysząc jak padają strzały tuż za jego stopami. Nagle jakaś siła wzbiła go w powietrze i w kilka sekund Matteo znalazł się na dachu zdala od zagrożenia. Od razu zrozumiał, że miał do czynienia z mutantem acz widząc jego twarz aż zaniemówił. To był Simon. Matteo nie miał dotąd bladego pojęcia o mutacji przyjaciela. Miał do niego tyle pytań i wyjaśnień dlaczego on sam tutaj był i został do tego zmuszony. Simon nie odzywał się i po krótkiej wymianie spojrzeń chciał po prostu odlecieć więc Matt chwycił go za plecak i prosił aby został. Simon nie posłuchał i nie minęła chwila jak w ręce Włocha został tylko plecak blondyna.
Trudno było mu uwierzyć w zostanie uratowanym przez mutanta. Czy Simon uciekł bo bał się konsekwencji ujawnienia mocy czy może zrozumiał jakim typem osoby tak naprawdę jest Matteo? Cokolwiek to było to Matt zaczął poważnie martwić się o przyjaciela bo był zupełnie inny. W idealnym życiu blondyna musiało dziać się coś o czym Luca nie wiedział. Musiał go odnaleźć. I to prędko.
Podczas zdawania Antonio raportu z nieudanej misji Matt nie wspomniał o sytuacji z Simonem. Ojciec dla bezpieczeństwa syna darował mu wykonywanie zleceń do czasu wyjaśnienia tej sprawy i Matt mógł poświęcić swój czas na kontynuowanie poszukiwań Simona. Tym razem nie zajęło mu długo na natknięcie się na postać młodego. Zdarzyło się to 13 sierpnia 2019 roku na molo jakoś tydzień od dnia jego ucieczki. Zmartwiony o jego stan próbował go przekonać do powrotu do domu gdzie przecież miał rodzinę która się o niego martwiła.
W trakcie negocjacji obaj zostali otoczeni przez oddział Psów. Cholera w co ten dzieciak się wpakował za kulisami tej historii? Na wyjaśnienia nie mieli czasu bo Simon został zaatakowany i w jednej chwili spokojna okolica zamieniła się w pole walki mutantów. Matt stał jak wryty nie wiedząc jak mógłby pomóc przyjacielowi. Nigdy dotąd nie walczył przeciwko mutantom w bezpośrednim starciu. Na dodatek... ojciec na pewno by się wkurzył gdyby dowiedział się, że wtrącał się w sprawy D.O.G.S.
Matt jednak pamiętał, że kilka dni wcześniej Simon także wiele dla niego zaryzykował angażując się w problemy nawet nie dotyczące jego. Czy właśnie tak robili prawdziwi przyjaciele? Widząc jak jeden z psów celuje do Simona z broni palnej to nie myślał dwa razy i osłonił go własnym ciałem. Rana okazała się bardzo poważna, ale jego poświęcenie nie poszło na marne bo ochronił przyjaciela przed śmiertelnym strzałem.
Od tamtego momentu niewiele już pamiętał... Zanim stracił przytomność z powodu utraty krwi to widział obiekty latające dookoła i słyszał krzyki kundli. Simon..? Co się działo?

...

Obudził się w szpitalu jakoś dwa dni po tym zdarzeniu. Przebył operację usunięcia kuli i pozostawał na obserwacji. Czuł się dobrze, ale nie wiedział gdzie był Simon. Gdy tylko wystarczająco oprzytomniał Antonio na powitanie powiedział mu, że zapłacił lekarzom za jego leczenie, ale swoją głupotą zdobył u niego dług, który będzie musiał spłacić w ciągu pół roku. Takie podejście wcale nie zaskoczyło Matteo... Zdziwiłby się gdyby tata pomógł mu bezinteresownie.
W trakcie pobytu w szpitalu dowiedział się od Tao Shen Yu, że Simon przebywał w innym budynku i pozostawał w stanie śpiączki. Matteo często kontaktował się z Davidem Hopperem telefonicznie lub listownie w celu dowiedzenia się jak przebiegało leczenie blondyna. Po blisko miesiącu Luca mógł opuścić szpital i od tamtej pory regularnie odwiedzał nieprzytomnego przyjaciela. Wiele z nim rozmawiał i zwierzał się ze swoich myśli i zmartwień modląc się że ten kiedyś mu odpowie.

Poznając go z reguły nikt nie podejrzewa jak bardzo dwulicowa jest jego natura. Ta przyjazna twarz o wręcz kobiecych rysach idealnie sprawdza się w roli grzecznego i niewinnego chłopaka. Zagubione spojrzenie oraz delikatna anielska barwa głosu u większości wzbudzają zaufanie względem niego.
Wśród szkolnych rówieśników Matt uchodzi za cichego, spokojnego i skromnego co wcale nie odbiega od upozorowanej rzeczywistości, ponieważ dokładnie taki wizerunek Matt zapragnął sobie wykreować dla uniknięcia zwracania na siebie zbytecznej uwagi. Nie da się po nim poznać ogromnego majątku w jakim posiadaniu jest jego rodzina bo nawet z tym się nie odnosi. Na co dzień nie zobaczysz go w markowych ciuchach lub w drogich restauracjach chyba że akurat przebywa w swoim niefałszywym towarzystwie, któremu akurat nie w stylu takie gry aktorskie.
Nie jest tajemnicą jego wysoka inteligencja i w swoim liceum jest uznawany za jednego z najwybitniejszych uczniów w przedmiotach ścisłych. Z łatwością potrafi rozgryźć charakter czy intencje innych ludzi oraz wykorzystać to na swoją korzyść. Dla osiągnięcia zamierzonych celów stanie się nieśmiały, tajemniczy, słodki lub uwodzicielski. Takie psychologiczne gry mu się podobają i są szczególnie przydatne w jego pracy dla przyciągania bogatych klientów.
A jaki jest naprawdę? Luca sam nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie. Jego charakter od dzieciństwa był kształtowany tak aby pasował do roli wyznaczonej mu przez ojca. Ma problemy ze znalezieniem własnych zainteresowań czy nawet marzeń i będąc traktowanym przedmiotowo sam nauczył się traktować tak innych. Jedynym wyjątkiem od tej reguły jest jego ojciec i ludzie przez niego wyznaczeni, których słucha bez zawahania i darzy ogromnym szacunkiem.
Sporą zmianą w jego spostrzeganiu świata stał się Simon Miles. Pierwotnie miał to być kolejny zaciągnięty rekruter do agencji towarzyskiej ojca ale Matt zaczął pojmować że zaczyna darzyć blondyna jakimś głębszym uczuciem. Waha się czy wciągnięcie go w jego świat jest słuszne co jest jednoznaczne z kwestionowaniem polecenia ojca.

Teleportacja krótkodystansowa — tym mianem określany jest dar teleportacji na dystans niedaleki od samego użytkownika. Zasięg owej zdolności jest ograniczony jedynie do parunastu metrów w zamian za umiejętność częstszego korzystania z mocy zanim zostanie osiągnięty limit

Poziom 1 (0 — 20%):
Na tym poziomie teleportacja jest wyjątkowo spontaniczna i użytkownik nie ma nad nią kontroli. Jednorazowy przeskok z jednego końca pokoju do drugiego często bywa nieplanowany i skutkować może zawrotami głowy lub zasłabnięciami. Nie może przenosić ze sobą obiektów

Ilość użyć — 1 / Maksymalna odległość — 1 metr / Odpoczynek 3 posty

Poziom 2 (21 — 40%):

Matt zrozumiał zasadę działania mocy i może przenieść się na żądanie w wybrane przez siebie miejsce. Konieczne jest skupienie. Pomyłki podczas których pojawia się nie tam gdzie chciał zdarzają się sporadycznie. Dodana zostaje możliwość przenoszenia obiektów ożywionych i nieożywionych o masie nie przekraczającej 15 kilogramów

Ilość użyć — 3 / Maksymalna odległość — 4 metry / Odpoczynek 3 posty

Poziom 3 (41 — 60%):
Moc została opanowana do stopnia gdzie rażące pomyłki nie mają już miejsca aczkolwiek może zaistnieć granica błędu w granicach kilkudziesięciu centymetrów. Od poziomu 3 istnieje możliwość przenoszenia ze sobą obiektu o masie 25 kilogramów

Ilość użyć — 5 / Maksymalna odległość — 5 metrów / Odpoczynek 3 posty

Poziom 4 (61 — 80%):
Użytkownik ma większą kontrolę nad swoim darem i od tego poziomu może przenosić ze sobą jedną osobę po uprzednim objęciu jej

Ilość użyć — 5 / Maksymalna odległość — 6 metrów / Odpoczynek 3 posty

Poziom 5 (81 — 100%):
Od tego poziomu może przenosić dwie osoby jednocześnie.

Ilość użyć — 5 / Maksymalna odległość — 10 metrów / Odpoczynek 4 posty

:x: Wady mocy:
— Niemożliwym jest przenikanie przez ściany aby dostać się z punktu A do punktu B
— Przykuty/przywiązany do jakiegoś obiektu staje się niezdolny do teleportacji. To samo tyczy się przy próbie teleportowania osoby w takim położeniu
— Teleportacja rannych lub osłabionych skutkuje utratą przez nich przytomności co zresztą tyczy też i jego
:x: Skutki nadużycia:
— Zawroty głowy
— Problemy z koordynacją ruchową
— Zaburzenia pola widzenia
— Krwawienie z nosa
— Mdłości
— Utrata przytomności

✦ Jest do reszty oddany swojemu tacie, którego w obecności innych zwie opiekunem lub szefem. Między nimi ciężko doszukać się więzi rodzinnych;
✦ Współpracując z Departamentem posiada bransoletę kontrolną i jest zarejestrowany w aktach D.O.G.S;
✦ Przez kobiecą aparycję łatwo go pomylić z dziewczyną gdy spina włosy;
✦ Jak na stereotypowego wegetarianina przystało w jego menu dominują sałatki oraz jogurty. Prędzej umrze z głodu niż tknie potrawę zawierającą mięso;
✦ Świetnie radzi sobie z przygotowaniem dań. Nie będzie zaskoczeniem, że jego specjalnością jest kuchnia włoska;
✦ Jednym z jego niewielu prawdziwych przyjaciół jest Simon Miles