Go down
The Gifted
The Gifted
Wiek postaci : 0
Rejestracja : 07/09/2022
Punkty : 488
Liczba postów : 717
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/

Plac główny #1 Empty Plac główny #1

Pią Wrz 23, 2022 6:19 pm

   
Plac główny #1

   
TREŚĆ
   
Jupiter Braun
Jupiter Braun
Pseudonim : -
Wiek postaci : 21
Zawód : sekretarka w salonie tatuażu
Moc : czarne skrzydła
Wzrost i waga : 50/170

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 24
Liczba postów : 35

Informator
Grupa krwi: A+
Procent mocy:
Plac główny #1 K3GW5YW45/100Plac główny #1 UdWvTHi  (45/100)

Plac główny #1 Empty Re: Plac główny #1

Sob Lut 04, 2023 12:14 pm
23.12

Wybrała sobie akurat fatalny dzień na zakupy świąteczne. Prezent dla szefa, który miała zamiar zostawić w biurze pod małą choinką z dołączoną karteczką właśnie sobie spoczywał w torebce Jupiter. Na szczęście mogła już sobie pozwolić na większe zakupy dzięki Sebastianowi. Gdyby nie on, pewnie ciężko by było, raz uchodźczyni nie miałaby za co kupić bo i skąd kasę brać, a dwa miałaby nie lada problem z językiem. Dogadanie się w swoim ojczystym języku nie było takie proste. Na szczęście wszystko poszło w tryb miga i już prawie po kilku miesiącach nawijała niemal jak rodowity mieszkaniec. Jedynie zdradzał ją akcent, którego nie da się od tak wyzbyć. Poza tym, była Polką i nie chciała zapominać o swoim pochodzeniu. Uśmiechnęła się lekko pod nosem i ruszyła dalej przed siebie. Nie zwróciła uwagi na ślizgą powierzchnię i zachwiała się niebezpiecznie na nogach łapiąc odruchowo przypadkową osobę za bark. Jej skrzydła niebezpiecznie się poruszyły pod płaszczem co dokładniejszy obserwator mógł dostrzec bowiem delikatnie wysunęły się spod płaszcza ale zaraz szybko wróciły na swoje miejsce. Nie panowała jeszcze nad tym ale co mogła poradzić. Miała tylko nadzieję, że nikt nie dostrzegł wystających spod płaszcza piór czarnych jak smoła. Ułamek sekundy mógł równie dobrze nie zostać zauważony.
- Przepraszam, nic się nie stało? Moja wina, poślizgnęłam się...
Wyjaśniła przepraszająco. Nie było w końcu to celowe złapanie za bark. Równie dobrze, mogła rypnąć plecami, chociaż tutaj raczej by nie uderzyła nie...nad wyraz wrażliwe skrzydła pewnie by ją zdążyły unieść a to byłoby już większe tłumaczenie i zdecydowanie większe kłopoty.
Ariana Jordan
Ariana Jordan
Pseudonim : Ali
Wiek postaci : 23
Zawód : Weterynarz
Moc : PATOKINEZA
Rejestracja : 21/09/2022
Punkty : 1
Liczba postów : 2

Informator
Grupa krwi: 0+
Procent mocy:
Plac główny #1 K3GW5YW60/100Plac główny #1 UdWvTHi  (60/100)

Plac główny #1 Empty Re: Plac główny #1

Czw Lut 16, 2023 11:18 am
Był dzień przed wygilią tak jak co roku po śmierci babci spędzała święta sama. Postanowiła wybrać się na zakupy kupić wszystko na kolacje i smakołyki dla zwierząt. Na początku było jej smutno że spędza sama święta z zwierzętami,a później się już przyzwycziła że będzie tak samo jak co roku. Szła po placu głównym spokojnie zastanawiając się czy wszystko już kupiła. Zastanawiała się również czy po świętach bedzię miała duży ruch czy też nie. Gdy tak chodziła nagle poczuła jak ktoś ją łapie za bark.Wtedy zauważyła dziewczynę w płaszczu o nienaganny wygląd.
-Nie nic się nie stało. Jest trochę ślisko, lepiej tu ostrożnie chodzić żeby krzywdy sobie nie zrobić.-
Podpowiedziała spokojnie. Była trochę zdziwiona ale każdemu może się zdarzyć że szczególnie jak jest tak ślisko. Ale dobrze że jej się nic nie stało. Bo w takiej porze można nieźle ucierpieć.
Jupiter Braun
Jupiter Braun
Pseudonim : -
Wiek postaci : 21
Zawód : sekretarka w salonie tatuażu
Moc : czarne skrzydła
Wzrost i waga : 50/170

Rejestracja : 25/10/2022
Punkty : 24
Liczba postów : 35

Informator
Grupa krwi: A+
Procent mocy:
Plac główny #1 K3GW5YW45/100Plac główny #1 UdWvTHi  (45/100)

Plac główny #1 Empty Re: Plac główny #1

Nie Lut 19, 2023 11:47 am
Próbowała opanować skrzydła pod płaszczem, ale nie było to takie proste, wystające pióra pod okryciem ewidentnie chciały żyć własnym życiem. Nie mogła zapanować nad nimi czując, jak wiercą się i próbują wyłonić się jeszcze bardziej. Na szczęście po dłuższej chwili walki z własnym organizmem udało się i podłużne czarne pióra wycofały się prosto pod płaszcz. No tak...kolejna bluzka pójdzie do śmieci...pięknie. No ale stało się...odruch który miał za zadanie nie pozwolić upaść właścicielce skrzydeł. Uśmiechnęła się delikatnie do kobiety i skinęła głową starając się nie dać po sobie poznać, że coś jest nie tak...było nie tak.
- Prawda...niestety pewnie buty mam starte. Ważne, że nic Pani się nie stało.
Uśmiechnęła się pogodnie do kobiety czując, że wszystko wróciło do normy. Całe szczęście!
- Winna jestem Pani ciepłą czekoladę. Albo lampkę wina?
Zagadnęła z uśmiechem bo czemu by nie? Dzień przed świętami chyba jej nie zjedzą prawda? Chciała być miła, może w końcu też pozna kogoś innego niż Sebastiana. Przebywanie tylko z jednymi ludźmi było dość...dziwne. A świadomość, że ma się innych znajomych jakoś podnosiło na duchu.
Sponsored content

Plac główny #1 Empty Re: Plac główny #1

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach