Go down
The Gifted
The Gifted
Wiek postaci : 0
Rejestracja : 07/09/2022
Punkty : 488
Liczba postów : 717
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/

Sala nr 1 Empty Sala nr 1

Sob Wrz 24, 2022 11:44 am
   
Sala nr 1

   
Sala jest jedną z najlepiej wyposażonych w Bloku X. Różni się nieco od izolatek i przeznaczona jest dla pacjentów, którzy poddali się badaniom dobrowolnie. Wygodne łóżko, możliwość spojrzenia przez okna na otoczenie świata zewnętrznego. Do dyspozycji telewizor na ścianie i dobra opieka.
Dostępny jest także dostęp do łazienki. Całe pomieszczenie jest zamykane na klucz elektroniczny. Wejść mogą tylko lekarze, pielęgniarze czy osoba najbliżej spokrewniona z pacjentem.
   
Louanne Marie - Henning
Louanne Marie - Henning
Pseudonim : Prinsessa
Wiek postaci : 29
Zawód : Antropolog sądowy/ Dyrektor DOGS
Moc : Brak
Rejestracja : 21/09/2022
Punkty : 21
Liczba postów : 31

Informator
Grupa krwi: B-
Procent mocy:
Sala nr 1 K3GW5YW0/0Sala nr 1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t166-louanna-marie-henninghttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t646-louanna-marie-henninghttps://the-gifted-pbf.forumpl.net/t775-louanna-marie-henning#1913

Sala nr 1 Empty Re: Sala nr 1

Sob Kwi 15, 2023 6:08 pm
// 11 grudnia

Tydzień czasu potrzebowała na oswojeniem się z myślą, że nie znała własnego męża. Przez te wszystkie lata, jakie spędzili razem najpierw jako partnerzy, a później jako małżeństwo. Nie wiedziała kim jest tak naprawdę Marcus Henning. Nawet nie wiedziała, że drugi człon jej nazwiska jest zmyślony, nieprawdziwy i nic z nim się nie wiązało. Cóż ojciec miał racje, że Henning są nikim rodziną nic znaczącą. Bo tak naprawdę nie istnieje można powiedzieć, że wyszła za osobę, która nie istnieje.... Przez ostatni tydzień czasu zadawała sobie pytanie kim jest jej mąż i co było prawdziwe.
Kojarzyła kilka wydarzeń wysłanie listów, pocztówek do rodziny i przyjaciół. Jednak nic o nich nie wiedziała. Gdzie mieszkają? Kim są? Czemu wcześniej o nich nie zapytała go. Głupio liczyła, że kiedyś jej powie jak sam będzie gotowy. Jednak prawdę chciała poznać od niego, a nie w takich okolicznościach, jakich ją poznała.
Stała już dłuższą chwile przed jego salą. Oczywiście wcześniej poinformowała Morgan, że ma tutaj przyjść, że wszystko gotowe. Jednak początkowo chciała sama wejść do tej sali. Dlatego przyszła wcześniej, ale nie miała odwagi tego zrobić. Również musiała poinformować Marcusa, że wychodzi z Blogu X wraca do domu. Jednak wcześniej chciała sobie z nim wszystko wyjaśnić. Umiała grać, bo robiła to całe życie. Potrafiła mieszkać z nim pod jednym dachem. Jednak chciała wiedzieć tylko, czemu jej nie zaufał, że wcześniej nie powiedział prawdy o sobie.
- Ogarnij się Lou przeprowadzałaś trudniejsze wywiady, przesłuchania to nic wielkiego. Po prostu tam wejdź.
Próbowała siebie zmotywować szeptem. Nie wiedziała ile tak stała, czy zaraz nie pojawi się druga kobieta. Uda, że za nią czeka, by oczywiście nie wyjść na słabą.
Morgan Wright
Morgan Wright
Pseudonim : Mami, Morgue
Wiek postaci : 31
Zawód : Członek Oddziału Bezpieczeństwa DOGS
Wzrost i waga : 185/90

Rejestracja : 05/02/2023
Punkty : 33
Liczba postów : 37

Informator
Grupa krwi:
Procent mocy:
Sala nr 1 K3GW5YW0/0Sala nr 1 UdWvTHi  (0/0)
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/t742-morgan-wright#1493

Sala nr 1 Empty Re: Sala nr 1

Nie Kwi 16, 2023 1:22 am
//11 grudnia

Obowiązki w związku z awansem nieźle potrafiły zagłuszyć moje myśli i pytania, w związku z nowo nabytą wiedzą. Może dlatego udało mi się tak nie przeżywać tego dnia? Zaaferowana przez kolejną robotę papierkową, poznawanie nowych osób i kolejnych zadań potrafiło w pełni zająć mój mózg. Chyba nawet miałam mniej czasu niż zwykle na sen i treningi przez ostatnie kilka dni, więc i zmęczenie było widoczne na mojej twarzy.
Gdy tylko Louanne dała mi znać, że nasze spotkanie jest "gotowe", odliczałam do niego czas, nie potrafiąc się już na niczym skupić. Nie wiedziałam, czy kierowała mną teraz bardziej złość, czy radość w związku z tym, że w końcu... Mogłam odzyskać brata.
Wstałam dziś wcześniej, dokładnie się umyłam i wypiłam tylko kubek gorącej kawy. Nie mogłam się zmusić do przełknięcia choćby najmniejszego kęsa. Byłam ubrana w pełen mundur, i przed umówioną godziną zdążyłam jeszcze zanurkować na trochę w papierach, co pozwoliło mi jednak choć odrobinę oczyścić myśli. Nie mogłam jednak ukrywać, że porządny łomot na siłowni pewnie lepiej by się w tym sprawdził.
Pod salę kierowałam się z teczką pod pachą. W środku co prawda nie było dokumentów Marcusa, a raczej raporty z ostatnich zadań - ale hej, zawsze to wyglądało trochę lepiej, gdy kierowało się na blok X, prawda?
Mój krok był raczej pospieszny, pewny i równy - dokładnie taki, z jakiego już zdążyli mnie poznać pracownicy. Dzięki temu, nikt mnie nie zatrzymywał po drodze, wiedząc, że pewnie mam przed sobą kolejne obowiązki.
- Pani dyrektor. - Skinęłam swoją głową, gdy znalazłam się zaledwie kilka metrów od niej. Lepiej było utrzymać profesjonalny ton, gdyby w okolicy miał się znaleźć jakiś gap. - Wszystko w porządku? - Zapytałam, widząc jakim jest kłębkiem nerwów - choć pewnie i moje podkrążone oczy mogły wskazywać na to, że coś spędzało mi sen z powiek. Starałam się jednak posłać w jej stronę pokrzepiający uśmiech - w końcu wiedziałam, w jak ciężkiej sytuacji się znalazła i ile ta wizyta i spotkanie mogą ją kosztować. Szczególnie teraz musiałyśmy być dla siebie wsparciem.
Sponsored content

Sala nr 1 Empty Re: Sala nr 1

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach