Odette Morrison

Odette Morrison, dziewczynka o pięknych dużych szarych oczach i wesołym uśmiechu. Córka Levi Morrison oraz Prudence, kobiety która zdaniem dzisiaj dziesięcioletniej Odetty zostawiła ich, nie walcząc o nią i jej brata. Opowieści jakie snuła o aranżowanych małżeństwach nie robiły zbytnio na niej wrażenia, może przez to właśnie, że Odetta była jeszcze wówczas za młoda? Bolało ją to, że mama była zawiedziona ślubem z tatą i nie była z nim szczęśliwa. Próbowała to zrozumieć, ale nic to nie dawało. Dopiero gdy dowiedziała się o ciąży mamy, o tym że będzie miała brata i będzie starszą siostrą ucieszyła się i to bardzo. W końcu kto nie chce rodzeństwa? Mogłaby się bawić z nim...miałaby z kim spędzać czas, a nie tylko z mamą albo tatą, czy dziadkiem. Jednak nie tak to miało wyglądać. Niespodziewanie mama zostawiła ją z tatą i noworodkiem. Mały Miguel był taki kruchutki i malutki, że Odetta nie rozumiała co się dzieje. W momencie, gdy matka nawet nie pożegnała się z nimi Odetta poczuła żal...złość i wściekłość. Chciała by została z nimi, by nie odchodziła. Niestety odeszła bez słowa nawet się nie pożegnała z nimi, zniknęła z ich życia jakby nigdy nic. Odettę to bardzo bolało. Szlochała nocami gdy nie było matki. Zamknęła się w sobie, nie rozmawiała z nikim. Jednak czas mijał, a matka nadal nie kontaktowała się z nimi. Pewnego dnia, Odetta próbowała spotkać się z mamą, odnalazła ją, jednak ta zamiast ją ogarnąć, przytulić i powiadomić byłego męża wyrzuciła ją za drzwi, wypowiadając słowa, których nigdy nie zapomni..."nie mam córki wynoś się z mojego mieszkania". Prudence zamknęła drzwi przed nosem córki co skończyło się rozbudzeniem genu. Ośmioletnia Odetta wpadła w totalny szał. Złość i nienawiść zagotowały się w niej a wściekła Odetta wróciła do domu nieświadoma, że jej włosy zaczęły przybierać na wadze, objętości oraz grubości jak i długości. Wpadła do swojego pokoju nie domykając drzwi bo włosy niestety wychodziły poza pokój blokując możliwość zamknięcia drzwi. Tamtego dnia, odnalazł ją jej nieco młodszy brat zaskoczony taką wielką ilością włosów, które jak się okazało należały do Odetty. Miguel był jej oczkiem w głowie, kochała go nade wszystko i wszystkich, oczywiście nie licząc ojca. Gdy zobaczyła jego zaskoczoną minę i nieco niepewne kroki zrozumiała, że to jej sprawka. Przesunęła się nieco na łóżku i poklepała miejsce obok siebie. Na jego pytania czemu ma tyle włosów, nie umiała odpowiedzieć, po prostu nie wiedziała czemu. Głowa ją strasznie bolała, ale zaczęła się uspakajać, obecność brata potrafiła zdziałać cuda. Gdy ochłonęła włosy wróciły do normalności a głowa przestała tak strasznie boleć i ciągnąć. Na szczęście była też Misha, która od odejścia matki zaczęła spotykać się z tatą, oczywiście Odetta była zadowolona z obrotu sytuacji, bo jednak Misha potrafiła z nią rozmawiać, umiała do niej podejść i dzięki niej zapomniała o wszystkich problemach jakie mieli. Jak się okazało tata i Misha pobrali się, a kilka miesięcy później urodziła się Chloe, najmłodsza z rodzeństwa. Czy była zadowolona z tego powodu? Oczywiście! Miała mieć siostrę, z którą będzie mogła chodzić na zabawy, z którą będą miały wspólne tajemnice tak jak teraz z Miguelem. Radość i tutaj długo nie trwała. Nim się zorientowała, również i Misha odeszła od nich zostawiając ich. Tłumaczenia, że nie dogaduje się z tatą nie przekonywały dziesięcioletniej Odetty. Zostawiła ich, zostawiła wszystkich tak jak jej biologiczna matka. Odetta nie miała zamiaru odwiedzać Mishy, mimo że ta próbowała ich przekonać, że to że nie jest z ojcem, nie znaczy że ich nie kocha. Jednak Odetta uważała to inaczej. Zawód jaki poczuła był nie do opisania. Niegdyś tak dobrze się dogadywały, wspólne zakupy, wypady na lody...naprawdę traktowała ją jak prawdziwą mamę, ale niestety teraz, gdy wyprowadziła się od taty, gdy zostali znowu sami...poczuła że nie chce znać nikogo z nich. Ani Prudence, ani Mishy. Najmłodsza siostra nawet przestała być dla niej taka ważna. Poczuła się znów oszukana, zraniona...został jej tylko Miguel i tata. Nie miała na kim polegać.

Odette jest osobą bardzo spokojną i cichą. Jest bardzo uczuciowa i przywiązuje się równie szybko co szybko pochłania truskawki w czekoladzie. Nie znosi czytania książek już w szczególności lektur szkolnych, które są nad wyraz nudne i nie w jej stylu. Jak już coś czyta, to musi być to coś co od początku ją zainteresuje, inaczej kilka pierwszych stron i książka ląduje w kącie. Wolny czas spędza z bratem, czasem też z młodsza siostrą. Jednak to Miguel jest tym lepszym z rodzeństwa. Równie dobrze dogaduje się z ojcem, chociaż wiadomo, jak to bywa, czasem są i sprzeczki, obrazy majestatu, czy inne fochy dziecka, zawiedzionego. Jednak słowo, a gotowa jest stanąć w obronie bliskich. Z dziadkiem nie ma zbytnio dużo kontaktu, jak już jest okazja by go zobaczyć to jest to dosłownie ułamek sekundy, przez który sama Odetta nie jest w stanie dojrzeć nawet rysów twarzy mężczyzny. Strata rodziców jej ojca również jakoś boleśnie na nią wpłynęła bardziej przez to, że nie mogła poznać swoich biologicznych dziadków. A jedynie pradziadka, który jak zauważyła...pokazuje się tylko wówczas, gdy uzna to za stosowne. Na razie jednak nie żałuje, że nie widziała mężczyzny na oczy. Miała swoje życie i swoje zajęcia dobrze było jej tak jak jest.

Włosy Odetty są inne niż można się tego spodziewać. Odette, gdy zaczyna się denerwować czy to świadomie, czy nieświadomie powoduje, że jej włosy zaczynają rosnąć. Ich objętość i długość jest uzależniona od stanu psychicznego dziewczynki. Gdy jest w miarę spokojna, włosy rosną jej po około 30cm co jest widoczne gołym okiem. Ściąć ich się również nie uda, co się przytnie, czy zetnie w ciągu zaledwie kilku minut włosy odrastają jeszcze grubsze i gęściejsze. Ich struktura jest również inna niż normalnego włosa. Włos jest grubszy i mocniejszy. Dzięki silnej budowie włosa Odette może robić z nimi co jej się podoba. Począwszy od opuszczania ich jak typowa bajkowa Roszpunka, gdzie opuszcza się po nich jeśli tylko taka jej wola, po wykorzystanie ich jako broni. Splecione o odpowiedniej długości nadają się nie tylko na lasso, ale również jako „sznur” do skrępowania przeciwnika, czy też do powalenia go.  Ostrze przedmioty jak najbardziej są w stanie uszkodzić włosy Odetty natomiast tępe narzędzia nic nie dadzą. Należy pamiętać jednak podstawową zasadę, że im dłuższe włosy, a mniejsza i słabsza osoba tym cięższe włosy i czy to zamach, czy próba szarpnięcia by wyswobodzić włosy może okazać się nieskuteczna. Włosy wracają do swej naturalnej długości tylko wtedy, gdy Odette wyciszy się i wymusi na organizmie wycofanie mocy, czy też wyciszenie enzymu powodującego porost włosów. Jeśli nie uda się wyciszyć dziewczynki, czy wycofać mocy nie pozostaje nic innego jak przycięcie ich, jednak trzeba być przygotowanym, że mimo ścięcia włosy zaczną i tak odrastać. Nie zawsze nożyczki przyniosą pożądany efekt, może dojść do połamania przedmiotu, czy wygięcia go do stanu nieużywalności.

Poziom I – (0% do 30%)
Presja, czy stres powodują, że włosy Odette zaczynają rosnąć. Nie jest to duży przyrost i nagły. Włosy przybierają na swej objętości i długości do około 30cm. Włosy rosną bardzo szybko, w chwili gdy się zaczyna stresować czy jest bardzo mocno rozemocjonowana. Nie ważne czy ma je splecione, związane w koński ogon, czy rozpuszczone włosy będą rosły cały czas. Żyją własnym życiem, ciężko je okiełznać, oplątują się dookoła nóg, są jak żywe. Wycofanie enzymu, czy wyciszenie jest trudne, włosy rosną, nawet jeśli zetnie się je ostrym przedmiotem. Nożyczki nie zawsze mogą przynieść pożądany efekt. Może być tak, że próby skończą się na połamaniu przedmiotu. Jedynym sposobem jest wyciszenie Odetty, lub podanie jej mutazyny.

Stres powoduje pobudzenie genu przez co skutki nieopanowania genu jest bardzo ryzykowne. Dojść może wówczas do wstrząsu, omdleń, niedotlenienia czy w sytuacjach, nad którymi nie panuje podduszenia przez własne włosy. Dopiero po podaniu środka uspakajającego organizm wraca do normalności jako takiej. Przedobrzenie doprowadzić może do pobytu kilkudniowego w szpitalu, grozi niedotlenieniem, omdleniami, zawrotami głowy etc.



Czas trwania – 2 post
Przerwa – 4 post


Poziom II – (31% do 50%) Długość włosów jest zależna od stanu psychicznego dziewczynki, jeśli jest spokojna i się nie stresuje, nie ma bodźców które wywołują w niej lęk, strach, obawy włosy nie rosną. Jest w stanie zapanować nad porostem włosów, jak i ich długością. Podczas sytuacji stresujących, które wywołują u niej niepokój dochodzi do porostu włosów jednak wystarczy, że się uspokoi i wszystko wraca do normy. Włosy rosną długie przeważnie sięgając 2 metrów długości. Im dłuższe, tym są zdecydowanie cięższe. Ścięcie włosów jest tutaj ostatecznością, bowiem każda próba może skończyć się porażką. Najlepszym rozwiązaniem jest wyciszenie mocy i zmuszenie włosów do powrotu do swojej formy sprzed porostu. Zmuszenie organizmu, do wydzielenia enzymu porostu włosów, powoduje, że organizm przechodzi tzw. detoks oczyszczając się doprowadza do utraty wody a co za tym idzie im dłużej korzysta z mocy tym więcej wody traci. Może to skutkować osłabieniem, przemęczeniem, czy odwodnieniem, które w ostateczności może skończyć się pobytem w szpitalu z powodu odwodnienia.


Zmuszenie organizmu do wydzielania enzymu jest niczym detoks powodując utratę wody a zarazem przedłuża możliwość korzystania wody czego skutkiem jest odwodnienie i osłabienie a w nagłych przypadkach utratę przytomności nawet długoterminową, wszystko zależy od tego jak długo używa swoich zdolności. Od tego zależy jak długo pozostaje w nieprzytomna.

Czas trwania – 3 posty
Przerwa – 3 post

Poziom III – (51% do 70%)
Dosłownie Roszpunka, na zawołanie trzepie włosami gdzie popadnie, bez problemu wymusza na organizmie porost włosów, nie jest to uciążliwe. Włosy są równie gęste i mocne, oraz twarde ich wykorzystanie może być również przydatne do wszystkiego. Splątane mogą nadawać się do walki, jak i nie tylko do niej. Sięgnąć można do 3 metrów. Ich ogarnięcie nie jest problemem, jeśli coś chce nimi zgarnąć, zrobi to bez problemu samym szarpnięciem włosów.

Skutki uboczne nie odróżniają się od pozostałych poziomów, również i tutaj dojść może do omdleń, osłabienia organizmu, utraty przytomności czy też krwotoków, czy to tych z nosa, uszu, ust czy też wewnętrznych. Utrata świadomości i brak orientacji w terenie po przekroczeniu progu ostrzegawczego, dochodzi wówczas do zaniku na tle psychologicznym przez co nim dojdzie do siebie potrzebuje czasu.




Czas trwania – 4 posty
Przerwa – 2 posty

Poziom IV - (71%-100%) Mistrzyni w panowaniu nad genem. Nie tylko może wykorzystać włosy jako salto, czy bicz. Wymuszając na włosach porost może doprowadzić do "owinięcia" włosów dookoła ciała przeciwnika, uniesienie go, czy przyduszenie, a nawet uduszenie. Władanie nimi nie jest żadnym problemem. Na zawołanie potrafi doprowadzić je do wybranej długości i grubości. Niemal nic nie jest w stanie wyprowadzić z równowagi obdarzonego więc i wyciszenie organizmu jest bardzo łatwe. Jednak gdy już przekroczy się granice wytrwałości i spokoju włosy stają się niemal śmiercionośną bronią. Wszystko w pobliżu jest celem, wszystko co znajduje się w pobliżu zostaje zniszczone. Włosy niemal "reagują" furią co nie jest trudne do dojrzenia. W końcu są "żywe" i funkcjonują cały czas w zależności od nastroju Odetty.

Nadużycie mocy powoduje omdlenia, osłabienie organizmu po krwawienie z nosa. Brnięcie przez siłę mimo oznak ostrzegawczych, doprowadzić może do śpiączki, czy doprowadzić do odwodnienia organizmu poprzez wymuszenie porostu włosów.
W najgorszych sytuacjach może dojść do urazów wewnętrznych typu krwotok wewnętrzny, obumarcie nerki, czy nawet problemy z sercem prowadzące do zgonu.

Czas trwania: 5 postów
Przerwa: 2 posty


Zalety
- Gruby, twardy i mocny włos. Może nadawać mu wedle uznania długość porostu.
- W zależności od grubości splotu włosa (czy splecione w warkocz, czy inną fryzurę z gumkami na końcach) nie da się ich przeciąć zwykłymi nożyczkami, ryzyko połamania sprzętu.
- może "władać" włosami wedle uznania, w zależności od długości jakie im narzuci może zablokować wejście do pomieszczenia, czy w walce unieszkodliwić uderzeniem/podcięciem itp przeciwnika.

Wady
- Bóle głowy w zależności od długości a co za tym idzie ciężkości włosa
- Osłabienie organizmu, w zależności od użycia mocy począwszy od lekkich krwawień z nosa po krwotoki
- Ostre przedmioty łatwo przetną włosy o ile nie są splecione w gruby warkocz czy w inną fryzurę.
- W momencie utraty przytomności włosy wracają swoim rytmem do stanu normalnej długości użytkownika.
- Nadużycie mocy powoduje utratę przytomności po zanik pamięci od krótkoterminowej po długoterminową.
- Utrata orientacji i rozpoznawania twarzy w zależności od siły wycieńczenia organizmu począwszy od chwilowej utraty świadomości po długą utratę świadomości, nawet kilku miesięczną.

- jest bardzo uczuciowa i szybko się przywiązuje
- Mimo, że przestała się interesować młodszą siostrą to jednak gdyby coś jej groziło broniłaby jej jak zresztą każdego z rodzeństwa.
- Nienawidzi biologicznej matki.
- Czuje zawód do Mishy, którą traktowała jak prawdziwą mamę.
- Uwielbia truskawki w czekoladzie
- Gen X obudził się w niej gdy Prudence wyrzuciła ją za drzwi i wówczas nazwała siebie Roszpunką
- Uwielbia bajkę Roszpunkę, tylko przez to, że przypomina nieco ją samą
- Lubi spędzać czas z Miguelem, czy to na grach, czy po prostu na snuciu różnych planów.
- Uwielbia szkicować, najczęściej są to budowle, czy postacie realne napotkane na ulicy, ma do tego naprawdę niezłą smykałkę
- Nie lubi czytać, gdy musi coś przeczytać ze szkoły (lektury) dostaje zielonej gorączki i przymusza się do tego.
- Posiada moc nadmiernego porostu włosów.