Go down
Elisabeth Samantha Duncan
Elisabeth Samantha Duncan
Pseudonim : ELISE
Wiek postaci : 20
Zawód : ODDZIAŁ BEZPIECZEŃSTWA W ORGANIZACJI DOGS
Moc : Brak
Wzrost i waga : 170 / 58

Rejestracja : 19/01/2023
Punkty : 0
Liczba postów : 2

Informator
Grupa krwi: A+
Procent mocy:
Elisabeth Samantha Duncan K3GW5YW0/0Elisabeth Samantha Duncan UdWvTHi  (0/0)

Elisabeth Samantha Duncan Empty Elisabeth Samantha Duncan

Czw Sty 19, 2023 7:45 pm

Elisabeth Samantha Duncan

original.jpg

Informacje

Urodzona w Waszyngtonie, 12 maja 1998 roku, mieszka w Seattle od 2 lata, Przynależy do DOGS, piastuje stanowisko w oddziale bezpieczeństwa, wizerunku użycza Sabrina Carpenter

Historia

Elisabeth Samantha Duncan zamieszkała w malowniczym Seattle około dwa lata temu, opuściła rodzinne strony, z początku pomieszkując w najtańszych hotelach i maleńkich mieszkaniach najbliższych znajomych, a tych zbyt wielu nie miała. Zwerbowana do DOGS zaledwie dwadzieścia dwa miesiące temu co daje prawie dwa lata, w postaci niezmutowanego człowieka. Na najniższym stanowisku w oddziale bezpieczeństwa z powodu wyraźnych braków w zastępach, została przyjęta w dość ciepły sposób - w trybie nagłym. Nie miała zbyt dużego pojęcia o sekretach, jakie skrywała organizacja. Nie interesowała się poprzednimi członkami, skupiając się jedynie na możliwościach, jakie mogła osiągnąć dzięki DOGS. Nie pojawiła się na marszu pokojowym FPTP zakończonym strzelaniną i też nie brała udziału w akcji w czasie tornada jakie miało miejsce nie dawno. Siedziała głównie w siedzibie DOGS, jedynie wracała na noc do domu. Jednak była takim pracoholikiem, że czasem spała i w biurze. Unikała zbędnego zagrożenia, skupiając się w dużej mierze, jako młody, niedoświadczony członek bez niesamowitych umiejętności. Na zwykłych czynnościach taki jak na przykład patrole w towarzystwie bardziej zaprawionych w boju, członków organizacji. Jednak i te były rzadkie wolała pracę asystentki czy też przynieść to sprawdź tamtą. Dlatego częściej pomagała w laboratorium przy badaniach nad mutantami. Miała zapewnić bezpieczeństwo jajogłowym, którym sama też była. Jednak umiała się bronić... Przy takiej liczbie rodzeństwa gdzie większość to chłopców to ciężko było nie umieć się bronić. Świadomość tego, że mogłaby być zauważona przez w jej mniemaniu agresywne, zmutowane rodzeństwo, zawsze kotłowała się jej gdzieś z tyłu głowy - jak czerwona migająca lampa ostrzegająca o zagrożeniu. Chłonęła słowa, jakie podawała jej organizacja na srebrnej tacy jak przysłowiowa gąbka – chciała poczucia bezpieczeństwa. Potrzeba przynależenia do większej grupy, która by jej to zapewniła, po tym jak rodzeństwo przestało wykazywać nią duże zainteresowanie przewodziła większością jej działań.

"She was Lizzie, plain Lizzie, in the morning, standing four feet ten in one sock. She was Beth in slacks. She was Ellie at school. She was Elisabeth on the dotted line. But in my arms she was always Elise."

Szkołę średnią skończyła w wieku dziewiętnastu lat. Od tamtej chwili, chociaż niejednokrotnie miała ochotę na szkolnictwo pomaturalne, to sumiennie oddawała się pracy dorywczej. Chciała jak najszybciej zarobić własne pieniądze, na samodzielne utrzymanie. Te pozwoliły jej, na wyjazd do Seattle, by spełniać marzenia o samodzielności - jednak bardzo szybko się upłynniały. Dzieciństwo Elisabeth nie należało do nad wyraz burzliwych. Okres buntu przemknął jakby niezauważony, nie można było przypisać jej łatki niesfornego dziecka które nadużywałoby alkoholu, papierosów czy narkotyków pod nieobecność rodziców. Kiedy mieszkała w rodzinnych stronach, nasłuchała się nieprzychylnych komentarzy, skierowanych w stronę rodzeństwa. Dlatego też, obrała sobie za cel, aby nie być kolejną wytykaną palcami czarną owcą rodziny. Chociaż nie miała w sobie za krzty przebojowości. Charakterystyczne, wycofane życie pod kloszem sprawiło, że chociaż ominęło ją wiele nieprzyjemnych sytuacji związanych z codziennymi rozterkami nastolatków, miała wiele braków towarzyskich nie ułatwiających jej nawiązywanie nowych znajomości. Naiwność w stosunku do obcych, mogła zwiastować tylko kłopoty, które czyhały na Elisabeth za każdym rogiem.

Ostatnie czasy nie były łatwe dla niej czasem się zastanawia się co dzieje się z jej rodziną. Wie, że Ariel wyjechała za granice, ale co z resztą? Może czasem się dowie co z nimi. Ma kontakt z rodzicami, ale oni widzą co z niektórymi członkami famili Duncan. Poza tym o co chwile słychać o atakach mutantów marsz z 2014 oraz ten pokojowy zorganizowany przez FPTP. Wszystkie skończyły się wielkimi tragediami dla narodu. CO mnie utwierdzało, że mutanci są niebezpieczni i ktoś musi sprawować kontrole nad nimi. Wiem co mówię bo wychowałam się z mutantami mój brat panował nad powietrzem, a siostra ożywiała sny. Ruth i Jamie byli bliźniakami, którzy z nas wszystkich najszybciej obudzili w sobie gen X. Miałam nadzieję, że u mnie on nie istnieje. Pozostałe rodzeństwo też miało moce. Tylko ja i Ariel nie mieliśmy żadnych dlatego też najbardziej się z nią dogadywałam oraz z rodzicami. Poza tym to tornado z 13 sierpnia do dzisiaj się zastanawiam, czy za tym nie stał mój brat. Co zrobiłabym gdyby go złapali? Jak na to by zareagowałam bym? Co on zrobił dowiadując się, że pracuje dla DOGS? Te pytania krążą mi po głowie. Mam nadzieje, że nigdy nie poznam na nie odpowiedzi.

Charakter

Elisabeth chociaż jest osobą lubiącą stopniowo odkrywać niecodzienne zjawiska, jakie podsuwa jej pod nos życie, to ze względu na wrodzoną nieśmiałość miewa problemy, z jednoznacznym komunikowaniem o swoich potrzebach, obawach lub chwilowych pragnieniach. Kiedy jest trzeźwa, utrzymuje wyraźny dystans w relacjach damsko-męskich, z powodu wstydu związanego z brakiem doświadczenia w kontaktach z ludźmi innymi niż własna rodzina. Nie chce ośmieszyć się na oczach drugiej osoby, dlatego najczęściej wybiera wycofanie się ze strefy zagrożenia. Podejrzewa u siebie skłonności biseksualne. Jednak jeśli znajduje się pod wpływem jakiegokolwiek środka odurzającego szybko robi się bardzo gadatliwa, a przy tym niesamowicie niezdarna – w tym przypadku jej własna niezdarność i wpadki wyjątkowo ją bawią. Na co dzień stara się trzymać nerwy na wodzy, chociaż często bierze sobie proste słowa głęboko do serca i bardzo łatwo sprawić jej przykrość to dośćc trudno wyzwolić w niej prawdziwą agresję. Chociaż ma miękkie serce, a przy tym jeszcze miększe cztery litery, to nie można przypisać jej łatkę beksy. Wszystko dusi w sobie. Sprawia wrażenie poukładanej dziewczyny, która kiedy tylko może oszczędza każdy grosz ale ma wiele brzydkich nawyków, jednym z nich jest to, że uwielbia słuchać o plotkach krążących po mieście. Kiedy zależy jej na poznaniu kogoś bliżej, bez kontaktowania się z interesującym ją człowiekiem niespiesznie węszy. Wściubia nosa w nie swoje sprawy, jednoznacznie sprawiając wrażenie kogoś kto najwyraźniej lubi "prześladować" osoby będące poza jej towarzyskim zasięgiem. Mimo iż stara się odmierzać sny linijką, to w jej życiu zwykle panuje nieokiełznany chaos, łączący się z pasmem niekończących się porażek.  

Ciekawostki

* Rodzeństwo Elisabeth bardzo szybko odkryło swoje umiejętności.
U niej jednak nie zaobserwowano, przynajmniej na razie żadnych anomalii występujących w rodzinie. We wczesnych latach życia bycie "przeciętnym człowiekiem" sprawiało jej dużo przykrości i rozczarowań. Teraz wszelkiego rodzaju moce ją przerażają. Zdaje się widzieć w nich zagrożenie, którego nie dostrzegają bracia i siostry, dlatego cieszy się, że nie została napiętnowana zmutowanym genem.

Strach przed mutacjami nie jest uwarunkowany nieprzyjemnymi zdarzeniami z przeszłości, a zdrowym rozsądkiem podpowiadającym, że nadludzkie umiejętności w połączeniu z ludzką zachłannością tworzyć będą zagrożenie z powodu chęci dominacji nad słabszymi jednostkami.

* Przepada za czekoladowymi kropelkami, używanymi w cukiernictwie do wypełniania kruchych ciastek i słonymi krakersami z serem.



Ostatnio zmieniony przez Elisabeth Samantha Duncan dnia Pon Sty 23, 2023 5:29 pm, w całości zmieniany 2 razy
The Gifted
The Gifted
Wiek postaci : 0
Rejestracja : 07/09/2022
Punkty : 488
Liczba postów : 717
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/

Elisabeth Samantha Duncan Empty Re: Elisabeth Samantha Duncan

Pon Sty 23, 2023 11:23 pm

Karta zaakceptowana


Z dnia na dzień. Z miesiąca na miesiąc. Z roku na rok. Masz wrażenie, że to się nigdy nie skończy. Prawie codziennie słyszysz i dowiadujesz się, że mutanci znów zaatakowali. Ktoś ucierpiał. Niby zwykły wypadek, ale podejrzewasz mutanta. Tak samo jak parę miesięcy temu, gdy w Seattle pojawiło się tornado. Jesteś przekonana, że to sprawka Twojego brata. Czy kiedykolwiek będzie w mieście bezpiecznie? W kraju? Na świecie? Nie bez powodu otrzymałaś posadę w Departamencie Bezpieczeństwa Genetycznego. Masz w tym swój cel. Zapewnij bezpieczeństwo tym, którzy są ci bliscy i tego potrzebują.

Procent Mocy: nie dotyczy

Grupa krwi: A+
Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach