Go down
The Gifted
The Gifted
Wiek postaci : 0
Rejestracja : 07/09/2022
Punkty : 488
Liczba postów : 717
https://the-gifted-pbf.forumpl.net/

Stary plac zabaw Empty Stary plac zabaw

Pią Wrz 23, 2022 11:57 pm
   
Stary plac zabaw

   
TREŚĆ
   
Christian Wilson
Christian Wilson
Pseudonim : FROST; FUBUKI; KAZAHANA; CHRISTIAN SPIVEY
Wiek postaci : 27
Zawód : REBELIA - CZŁONEK
Moc : KRIOKINEZA
Rejestracja : 23/09/2022
Punkty : 2
Liczba postów : 3

Informator
Grupa krwi: A+
Procent mocy:
Stary plac zabaw K3GW5YW71/100Stary plac zabaw UdWvTHi  (71/100)

Stary plac zabaw Empty Re: Stary plac zabaw

Czw Lut 16, 2023 1:26 pm
// 5 grudnia


Nasza rodzina się powiększała coraz bardziej... Na początku była nas piątka nasza trójka i rodzice. Później byliśmy w czwórkę, a potem byłem sam... Odszedłem od rodziny by ich chronić tak jak przed de mną zrobił to mój starszy brat. Nie wiedząc o tym oboje założyliśmy rodziny i między czasie nasza siostra pochowała rodziców pod gruzami domu rodzinnego. Miałem córkę Annabeth... Chociaż pierwsze cztery lata z jej życia były mi wyrwane przez DOGS i jej matkę. To zamierzałem to nadrobić i nie bać się kobiety, która urodziła moją córkę. Matka to dużo powiedziane, bo ona tylko urodziła Annabeth, a tak na prawdę sama nie wiedziała jak się nazywa. Czy było kobietą, którą poznałem Autumn czy Jane, a może Eretrią? Kto to wiedział jak ona naprawdę się nazywała. Pewnie sama tego nie wiedziała. Nie zamierzałem przed nią się ukrywać, czy jej się bać. Potrafiłem ochronić swoją córkę przed całym złem tego świata. A już zwłaszcza przed nią... Oczywiście powiedziałem jej o córce, ale to było tyle. Wolałem powiedzieć niż by Ania miała kiedyś mnie spytać czy to zrobiłem. Miałbym czyste sumie...
Kto powiedział, że zimą nie można iść na plac zabaw? Oczywiście że można... Przecież jest to bezpieczne miejsce dla dzieci. Na którym można ulepić bałwana, czy też urządzić bitwę na śnieżki. Zakupiłem wcześniej sanki, które przygotowałem kocem w termosie miałem gorącą czekoladę, gdyby chciało nam się pić. Ubrałem An poszedłem na stary plac zabaw nie daleko jeziora. By wyszła też z domu... Aby też przypadkiem tego nie próbowała robić sama. W końcu Emma wróciła do swojej rodziny, a Vanessa wraz z rodzicami wyprowadzili się nie daleko z nas. Jednak chcieli trochę prywatność. Chociaż działka była na tyle duża, że można było wybudować drugi dom.
Annabeth Nickole Wilson
Annabeth Nickole Wilson
Pseudonim : NICKY, NICKO, ANIA; ANNABETH NICOLE SPIVEY
Wiek postaci : 4
Zawód : Dziecko Christiana
Moc : CIEMNA STRONA MOCY
Rejestracja : 22/09/2022
Punkty : 4
Liczba postów : 6

Informator
Grupa krwi: A+
Procent mocy:
Stary plac zabaw K3GW5YW0/100Stary plac zabaw UdWvTHi  (0/100)

Stary plac zabaw Empty Re: Stary plac zabaw

Pią Lut 17, 2023 12:05 am
Tatuś miał rację, może i byłam małym słodkim brzdącem, ale bałam się samej siebie. Ostatnimi czasy, znowu widywałam potwora w lustrach. Poprosiłam Tate, by ten je pozasłaniał albo pozdejmował. Bałam się patrzeć nawet na swoje odbicie w wodzie. Wiedziałam, że w takim stanie nie jest możliwe, by TO zrobiło krzywdę mi czy moim bliskim, ale nie chciałam mieć tego w sobie. Nie panowałam nad tym. To było jak uderzenia. Raz się pojawiało, raz nie. Jednak gdy moje emocje brały górę, wiedziałam, że zazwyczaj traciłam kontrolę. Kontrolę? Nie posiadałam takiej. I to mnie przerażało. Mój tato próbuje mnie uspokajać, że to nic takiego, że będzie dobrze, że nad tym zapanuję, ale na razie musimy uważać. To jest najważniejsze.
Spojrzałam na Tatusia, w momencie jak zaczął mnie ubierać. Potrafiłam już część ubrać sama, ale miałam problem z zapięciem kurtki i założeniem kozaków. Jednak męczenie się z ubraniami wynagrodziło mi.... SANKIIIIII!!!!!!!! Tata kupił SANKI tylko dla mnie i nikogo innego.
Od razu wpakowałam się na nie i pokazywałam palcem w stronę sznurka, żeby mnie pociągnął. I ziuuuuu..... Nawet nie wiem, kiedy dotarliśmy na plac zabaw. Było tak fajnie siedzieć i sunąć. Wszystko dookoła było takie białe, a w niektórych miejscach żółte. Kilka razy rzuciłam tatę śniegiem, a gdy nie widział, dotykałam mokrą rękawiczką ust. Śmieszne uczucie.
**- Ulepimy bałwana** - zapytałam w momencie jak tato zostawił sanki przy ławeczce i nie czekając na odpowiedź, złapałam go za rękę, żeby pociągnąć go bliżej zjeżdżalni, gdzie była zaspa śniegu. Ze śmiechem na ustaw zrobiłam małą kulkę i poturlałam ją w stonę taty pokazując mu dwa rządki bialutki zębów.
Christian Wilson
Christian Wilson
Pseudonim : FROST; FUBUKI; KAZAHANA; CHRISTIAN SPIVEY
Wiek postaci : 27
Zawód : REBELIA - CZŁONEK
Moc : KRIOKINEZA
Rejestracja : 23/09/2022
Punkty : 2
Liczba postów : 3

Informator
Grupa krwi: A+
Procent mocy:
Stary plac zabaw K3GW5YW71/100Stary plac zabaw UdWvTHi  (71/100)

Stary plac zabaw Empty Re: Stary plac zabaw

Pią Kwi 14, 2023 7:36 pm
Oczywiście, że kupiłem sanki mojej małej księżniczce starałem się jak mogłem by nadrobić te cztery lata jej życia. Na nowo odbudować więź ojca i córki... Chociaż pamiętam jako nastolatek przechwalałem się, że żadna kobieta nie będzie mi rozkazywać. Jednak jeśli ten mały aniołek tupnie nóżką, a już jestem wstanie uchylić jej rombka nieba. Wiedziałem, że oprócz niej nie będę miał więcej dzieci... Na pewno nie z jej matką. Ani niestety również nie z Rosą, która zniknęła z mojego życia kilka miesięcy temu. Jednak Annabeth będzie jedyną kobietą w moim życiu, a przynajmniej najważniejsza po niej zawsze pozostanie Esther.
Miałem ochotę użyć mocy, bo w końcu zima była mi najbardziej przychylną porą roku oraz mogłem pobawić się Jacka Frosta. Jednak nie zrobiłem tego, bo cóż... Były dwa ważne powody pierwszy byłem poszukiwany i nie chciałem wystawiać tabliczki tutaj jestem, a drugim była moja córka. Nie chciałem jej narażać na niebezpieczeństwo. Nie wiadomo jak zareagowała by drugie jej oblicze. Przez Esther nazywane pieszczotliwie ,,Bestii", a An nazywa ją po prostu ,,Ona" lub też ,,Bestia" bądź ,,Potwór".
Dałem się pociągnąć An niech dziecko ma radość, że ma tyle siły... Że jest wstanie dorosłego pociągnąć. Kiedy zrobiła kulkę i poturlała ją w moją stronę. Przypomniałem sobie jak ostatniego bałwana lepiłem siostrą przed domem naszych rodziców. To było tak dawno temu...
- Musisz mi pokazać jak się lepi bałwana. Bo wieki temu lepiłem...- powiedziałem do Annabeth. Chociaż wiedziałem jak to się robi. Jednak czemu nie pozwolić An poprowadzić lepienie bałwana.
Sponsored content

Stary plac zabaw Empty Re: Stary plac zabaw

Powrót do góry
Permissions in this forum:
Nie możesz odpowiadać w tematach